Niecałe cztery lata temu , udało mi się, wziąć udział, w dawno przeze mnie planowanej sesji zdjęciowej, do pewnej postaci historycznej.
Pani fotograf, (mam przesłanki, iż wolałaby pozostać incognito), która jest autorką tej sesji, którą zostałam razem z mężem obdarowana w prezencie od niej, gdy wspomniałam, że nie mamy zdjęć z naszego ślubu, obdarowała nas dodatkowo, zdjęciami jakby wyjętymi z epoki wiktoriańskiej. 🙂
Tak więc mamy z mężem, również pamiątkę ponadczasową!
Muszę przyznać, że mimo, iż na co dzień nie noszę makijażu, i nie byłam również do tej sesji umalowana, to strój, fryzura i czepek z epoki, (uszyty przeze mnie ze starego biustonosza, na wzór tego, który nosiła prezentowana przeze mnie postać), oraz oczywiście profesjonalnie wykonane zdjęcia, odmieniły mnie nie do rozpoznania!