Tydzień temu, po szybkiej sesji zdjęciowej, zaniosłam do krawcowej moją nową sukienkę od GUESS, do skrócenia.
Mój stary Łucznik ciągle jest sprawny, ale brakuje mu tych wszystkich fikuśnych ściegów, dlatego nie mogłam dokonać skrócenia własnoręcznie.
Wracając od krawcowej, usłyszałam od nieznajomej pani, nieoczekiwany komplement; powiedziała, że jestem bardzo ładnie ubrana!
A miałam na sobie ten sam outfit (sukienkę, szal i trencz), który swego czasu skomplementował nieznajomy starszy pan, gdy robiłam zakupy w jarzyniaku. 🙂 (Opisałam to wydarzeniu w Prologu).
Ponownie spotkałam tę miłą panią, gdy wracałam z sukienką od krawcowej,
Teraz, moja sukienka od GUESS, profesjonalnie skrócona, jest gotowa, do kolejnej sesji zdjęciowej, w butach na płaskim obcasie. 🙂
A week ago, after a quick photo shoot, I took my new dress from GUESS to the seamstress for shortening.
My old sewing machine Łucznik is still in working order, but it’s missing all those fancy stitches, so I couldn’t do the shortening by myself.
Returning from the seamstress, I heard an unexpected compliment from a lady I didn’t know; she said that I was dressed very nicely!
And I was wearing the same outfit (dress, shawl and trench coat), which at one time was complimented by an elderly stranger gentleman, when I was shopping at the vegetable store. 🙂 (I described this event in the Prolog).
I again met this nice stranger lady , when I was returning with my dress from the seamstres.
Now, my dress from GUESS, professionally shortened, is ready, for another photo shoot, with flat heeled shoes. . 🙂
KWIECISTA SUKIENKA GUESS/ FLORAL DRESS GUESS
BEŻOWO-BIAŁY KAPELUSZ ROECKL/ WHITE-BEIGE HAT ROECKL
Ta wizyta u krawcowej przywołała w mojej pamięci opowieści rodzinne, o czasach, gdy moja babcia chodziła na bale, za każdym razem w innej, szytej na zamówienie sukni, i robionych u szewca butach. To były czasy..
This visit to the seamstress brought back family stories in my mind, about the time when my grandmother went to balls, each time wearing a different custom-made dress, and shoes made at the cobbler’s. Those were the days..