Moim niedawnym odkryciem, podwyższającym wibracje, okazał się butik Caterina, który odwiedziłam, po wstępnym przebuszowaniu strony internetowej, gdzie wypatrzyłam sukienkę, uszytą z materiału, który do złudzenia przypomina wzór na sukience mojej mamy, zapamiętanej z lat mojego dzieciństwa, i który został uwieczniony na fotografiach, znalezionych w starym albumie ze zdjęciami.
Ponieważ cena butikowej sukienki została przystępnie obniżona, (plus jeszcze dodatkowo z okazji dnia kobiet), to mogłam wyruszyć w tę nostalgiczną podróż do przeszłości. 🙂
No i voila!
Oto owa sukienka, do której oprócz oryginalnego paska, będą również pasować paski, w innych kolorach.
Ponieważ podczas przymiarki w domu, rozmiar sukienki okazał się dla mnie za duży, ( w salonie pod wpływem euforii, że znalazłam sukienkę-łacznik z przeszłością, tego nie zauważyłam), udało się miłym paniom z salonu, błyskawicznie zamówić tę sukienkę w mniejszym rozmiarze.
My recent discovery raising vibes, turned out to be the Caterina boutique I visited, after an initial perusal of the website, where I spotted a dress, sewn from a fabric that is deceptively reminiscent of the pattern on my mother’s dress, remembered from my childhood years, and captured in photographs found in an old photo album.
Since the price of the boutique dress was affordably reduced, (plus an extra price reducing to celebrate Women’s Day), I was able to go on this nostalgic trip to the past. 🙂
And voila!
Here is the dress, for which, in addition to the original belt, there will also be matching belts, in other colors.
During the fitting at home, the size of the dress turned out to be too big on me, ( in the salon under the euphoria of finding a dress-connector with the past, I did not notice it), nice ladies of the boutique, promptly ordered this dress in a smaller size.
