Zauważyłam tę plamkę na mojej nowej jedwabnej bluzce, dopiero gdy już radośnie odcięłam metki i ją wyprałam..
Bluzka jest super, w pięknym niebieskim kolorze, dla którego się na nią skusiłam, no i cena była zachęcająco obniżona!
No i co teraz? W pierwszej chwili, jak to zwykle bywa, gdy coś idzie nie tak jak powinno, chciał dopaść mnie ponury nastrój, ale tym razem od razu zareagowałam stanowczym: nie! Pomyślałam bowiem, że to jest dobra okazja do kreatywnego zaangażowania wyobraźni!
No i wymyśliłam, że na tej plamce zostanie naszyta, przez moją uzdolnioną krawcową, mała kieszonka!
Rozważałam jeszcze przypinkę albo broszkę, ale to mogłoby być zbyt ciężkie dla delikatnego jedwabiu.
Skąd wzięłam materiał na kieszonkę? Oczywiście z wyobraźni! Po intensywnych kalkulacjach, ile może kosztować kawałek jedwabiu na kieszonkę, i czy cały projekt nie przerośnie ceny samej bluzki, nagle mnie olśniło, i wymyśliłam, że długie rękawy zostaną skrócone, a ich zakończenie jest wprost idealne do zrobienia z nich kieszonki!
Moja krawcowa wykonała usługę w ekspresowym tempie,
bluzka odzyskała nieskazitelny wygląd, a ja dobry nastrój. 🙂
I noticed the stain on my new silk blouse once I had gleefully cut off the tags and washed it….
The blouse is great, in the beautiful blue colour I was tempted to wear it for, and the price was encouragingly reduced!
So now what? At first, as is usually the case when something goes wrong, a gloomy mood wanted to catch me up , but this time I immediately reacted with a firm: no! I thought that this was a good opportunity to creatively engage my imagination!
Well, I came up with the idea of having a small pocket sewn onto the spot, by my talented seamstress!
I still considered a pin or a brooch, but that might be too heavy for the delicate silk.
Where did I get the fabric for the pocket? From my imagination, of course! After intensive calculations about how much a piece of silk for the pocket might cost, and whether the whole project would outweigh the price of the blouse itself, suddenly it occurred to me the idea of shortening the long sleeves, the end of which is just perfect for making a pocket out of them!
My seamstress performed the service in express time,
the blouse regained its pristine appearance, and I regained my good mood. 🙂