Jakiś czas temu obejrzałam materiał w necie, o poradach dotyczących ubierania się, pań w wieku dojrzałym. Jedna z porad brzmiała, aby nie wyglądać, jak własna babcia.
Sesja epokowa 2.
Marzenia czasami się spełniają, bo moja kolejna wymarzona sesja zdjęciowa do następnej postaci historycznej, urzeczywistniła się całkiem niedawno, bo w lipcu zeszłego roku. 🙂
Sesja epokowa 1.
Niecałe cztery lata temu , udało mi się, wziąć udział, w dawno przeze mnie planowanej sesji zdjęciowej, do pewnej postaci historycznej. Pani fotograf, (mam przesłanki, iż wolałaby pozostać incognito), która jest autorką tej sesji, którą zostałam razem z mężem obdarowana w prezencie od niej, gdy wspomniałam, że nie mamy zdjęć z naszego ślubu, obdarowała nas …
Urodzinowa sesja zdjęciowa
Jedenaście lat temu miałam okazję, w ramach prezentu na moje urodziny, wziąć udział w sesji zdjęciowej. Fryzurę, makijaż, zdjęcia oraz film z całej sesji, były wykonane przez zespół profesjonalistów, i w efekcie powstał film i fotografie, na których oglądam najlepszą wersję siebie z tamtych lat. 🙂
Chcę inaczej.
Kiedyś wsiadałam do autobusu, jak się okazało, nie tymi drzwiami, co’ trzeba’, i kierowca skwitował to słowami: – A pani to chciałaby inaczej, na co ja odpowiedziałam; że ja zawsze chciałam inaczej. To chcenie inaczej, było odkąd pamiętam, imperatywem, którym kieruję się w różnych dziedzinach życia.
Jeden taki dzień.
Jest taki jeden dzień w roku, o którym młode pokolenie już chyba nie rozmyśla? W każdym razie starsze pamięta. Dzień imprezy w ‘zakładach pracy’, kwiaty, ciastka , herbatka.. Chodzi o Dzień , którego clue pięknie zawarł w swojej fraszce Jan Sztaudynger, a brzmi ona:
Blog vs vlog
Mam odczucie, że blogowanie, jest dla mnie lepszą opcją, niż vlogowanie, bo w tym mam już doświadczenie, (chociaż w zupełnie innej tematyce). Możliwe, że na takiej pisanej formie poprzestanę, ale nie wykluczone, że z czasem pokuszę się o jakiś materiał filmowy, no i bardziej profesjonalny materiał zdjęciowy. Amatorsko cyknięte zdjęcie może być całkiem udane, o …
Podróże
W młodości podróżowałam w konwencjonalny sposób, ale odkąd odkryłam, że istnieje dogodniejsza dla mnie metoda przemieszczania się, wybrałam podróżowanie w przestrzeni kreacji. Nie potrzebuję wtedy papierologii, która, jako twór w moim odczuciu nienaturalny, zawsze odbierała mi sporo radości z podróżowania, w organicznym świecie rzeczywistym.
Dla tych, którzy mnie jeszcze nie znają..
Osobiście nie odbieram życia, jako nieustającej zabawy, bo nic nie wskazuje na to, że większości jest dane wieść tu egzystencję wypełnioną samymi przyjemnościami, aczkolwiek mam przekonanie, iż taka opcja była w pewnym okresie nam, jako rodzajowi ludzkiemu, naturalnie przypisana, skoro wypełnia sferę marzeń, jako niedościgły cel, i jest powodem nieustannego mozolenia się, by w rezultacie …
Próba
A oto udana Próba Generalna wklejenia obrazka z logo mojego bloga. 🙂 Co prawda obrazek sam się nie wkleił, ani nawet ja tego nie zrobiłam, na szczęście mój Niezbędnik Techniczny, akurat miał chwilę czasu..